Dzisiaj pierwszy post z serii - moje kosmetyczne skarby;) Przy
wyborze kosmetyków przyświecają mi trzy podstawowe zasady: bezpieczeństwo, dobra jakość i skuteczność. Przedstawiam
Wam moje kosmetyczne niezbędniki, bez których nie wyobrażam sobie codziennego funkcjonowania. Może ktoś z Was znajdzie tu coś dla siebie:)
Po pierwsze dokładne oczyszczanie cery, zmywanie makijażu – i tu niezastąpiony
jest płyn micelarny Vichy . Mam bardzo delikatną, wrażliwą i skłonną do
podrażnień cerę, dlatego przez długi czas nie mogłam znaleźć kosmetyku do demakijażu
idealnego dla mnie. Wreszcie trafiłam na płyn micelarny Vichy i od kilku lat
nie wyobrażam sobie, abym mogła użyć czegoś innego.
Płyn micelarny Vichy
Purete Thermale jest przeznaczony do
codziennego demakijażu twarzy oraz oczu. Został wyprodukowany z myślą o skórze
wrażliwej i ze skłonnością do podrażnień. Kosmetyk łączy w sobie właściwości
mleczka, toniku oraz płynu do demakijażu oczu. Potrójne działanie sprawia, że
skóra staje się znakomicie oczyszczona, bez uczucia dyskomfortu i
ściągnięcia. Jego skład został wzbogacony wodą termalną,
która nie tylko oczyszcza powierzchnię skóry, ale również doskonale ją tonizuje.
Następnie nawilżenie skóry – do tego
stosuję krem AQUALIA
THERMAL z Vichy. To krem
cudo! Aktywuje rozprzestrzenianie wody we wszystkich obszarach twarzy tak, aby
zapewnić jej maksymalne nawilżenie, a tym samym świeży i piękny wygląd. Krem w
składzie ma wodę termalną z Vichy połączoną z trzema energetyzującymi cukrami.
Po oczyszczeniu
i nawilżeniu skóry można zacząć makijaż. Podstawą dla mnie jest podkład oraz
maskara. Metodą wielu, wielu prób i błędów udało mi się znaleźć zarówno podkład
jak i maskarę, które są prawie idealne.
Podkład Estee Lauder Double Wear jest matujący i trwały - skóra zachowuje
świeżość i naturalność pomimo upału, wilgoci i wzmożonej aktywności. Nie
zmienia koloru, nie rozmazuje się, nie brudzi ubrań. Jedynym (małym) minusem
jest opakowanie a konkretnie brak chociażby szpatułki do nakładania podkładu - niestety trzeba odkręcać nakrętkę i wylewać podkład na pędzel, gąbkę lub palec:) Niewygodne, ale można się przyzwyczaić.
Maskara
Givenchy nie dość, że pogrubia, wydłuża i podkręca
rzęsy to jeszcze je odżywia. Nie kruszy się, nie osypuje i nie rozmazuje. Używałam
wielu tuszy do rzęs i żaden nie zachwycił mnie tak jak ta maskara.
Ostatni z moich niezbędników
to serum do biustu EVELINE 4D SLIM EXTREME. Na rynku jest wiele produktów,
które powiększają, modelują i ujędrniają biust, ale w większości przypadków ich
działanie kończy się na wypisaniu ekstremalnie cudownych skutków na opakowaniu.
W tym jednak przypadku hmm może biust nie powiększył się o 2 rozmiary;) ale na
pewno stał się jędrniejszy i bardziej wypełniony. Używam go od ponad roku i
mogę z czystym sumieniem polecić.
Podkład miałam i zgadzam się z Twoim wyborem. Interesuje mnie też to serum do biustu bo faktycznie na rynku jest masa tego, ale pytanie co działa naprawdę. Pozdrawiam Kinga
OdpowiedzUsuń