sobota, 28 lutego 2015

Błędy żywieniowe, które większość z nas popełnia, a o których nie mieliście pojęcia


 

Mam wrażenie, że ciągle jeszcze nie doceniamy wpływu jedzenia na nasz organizm. Szczerze mówiąc do niedawna sama tego nie robiłam. Moje podejście do odżywiania zaczęło się zmieniać już w ciąży a przemiana maksymalna nastąpiła z chwilą, kiedy mój synek wkroczył w świat posiłków dla dorosłych:) Obecnie bardzo zwracam uwagę na to, co jemy, czytam skład na opakowaniach, staram się wyeliminować z naszej diety jak najwięcej niezdrowej sztuczności. Dodatkowo próbuję uczyć zdrowego odżywiana mojego synka. Z zawodu jestem psychologiem i finansistą, ale od jakiegoś czasu z zamiłowania także prywatnym dietetykiem mojej rodziny;)

 
Ostatnio mówi się bardzo dużo o zasadach zdrowego odżywiania i pewnie nie raz słyszeliście o tym, aby jeść regularnie, pokochać warzywa i owoce, nie jeść śmieciowego jedzenia typu fast food, smażenie zamienić na gotowanie lub duszenie itd. Ja przygotowałam dla Was listę popełnianych często błędów żywieniowych, o których mówi się zdecydowanie rzadziej.
 


 
Błędy:
1.      Pijemy podczas jedzenia. 
Picie płynów w czasie posiłku powoduje rozcieńczanie soków żołądkowych, przez co zaburzona zostaje praca układu pokarmowego. Nawyk picia płynów w czasie posiłku prowadzi do powstawania gazów, wzdęć, zaparć oraz wolniejszego trawienia a w konsekwencji szybszego przybierania na wadze.
2.      Jemy owoce po posiłku oraz wieczorem.
Owoce po zjedzeniu są bardzo szybko przesuwane poprzez pracę mięśni żołądka do jelit i tam trawione. Dlatego ważne jest, aby nie spożywać ich bezpośrednio po posiłku, ponieważ nie zostaną od razu przesunięte do jelita i zaczną kwaśnieć i fermentować w żołądku.  To samo dotyczy jedzenia owoców przed snem. W nocy organizm przełącza się w stan spoczynku, wszystkie procesy (łącznie z trawieniem) słabną. W momencie, gdy tuż przed snem dostarczamy mu dawki naturalnej słodyczy, owoce zaczynają fermentować w żołądku stając się jednocześnie świetną pożywką dla drobnoustrojów. Owoce najlepiej jeść w pierwszej połowie dnia.
3.       Łączymy surowe owoce i nabiał.
Ponieważ owoce są trawione w jelitach, jeśli zmieszamy je z innymi pokarmami białkowymi lub skrobią, zostaną zatrzymane w żołądku, gdzie fermentując będą czekały na to, aby inne pokarmy zostały strawione.  Owoce fermentują w obecności innych stałych pokarmów i mleka.  Surowe owoce powinny być łączone z nabiałem w bardzo małych ilościach i to najlepiej ze zwykłym jogurtem naturalnym, maślanką, kefirem czy zsiadłym mlekiem. Taka mieszanka, w odróżnieniu od pozostałych produktów, utrzymuje odpowiednią florę bakteryjną i pozwala organizmowi strawić takie połączenie. Nie dotyczy to owoców kupowanych ze sklepu hmm, ponieważ są tak wysoko przetworzone, że nie maja odpowiedniej flory bakteryjnej.
4.      Używamy głównie białej mąki.
Biała mąka jest produktem rafinowanym i w związku z tym jest pozbawiona witamin i soli mineralnych. Zarówno mąka jak i wyroby z niej otrzymywane (pieczywo białe, ciastka, herbatniki) są źródłem pustych kalorii (cukrów) i wysokiego ładunku glikemicznego. Najzdrowsze jest spożywanie produktów otrzymywanych z mąki nieoczyszczonej, czyli z mąki razowej lub graham.
5.      Nie doceniamy ziół.
Niestety w dalszym ciągu w wielu domach dużo prościej jest sięgnąć po kostkę rosołową, przyprawę w proszku lub w płynie. Czyli sięgamy po nic innego jak chemię, która obfituje w sztuczne aromaty, barwniki, armię konserwantów czy utwardzony tłuszcz.  Zdrowiej i niejednokrotnie taniej jest zastąpić to wszystko ziołami, które nie dość, że zmieniają, intensyfikują smak i zapach potraw to dodatkowo oczyszczają organizm i wspomagają układ trawienny.
Sól w diecie można ograniczyć zastępując ją niektórymi ziołami:
1. Lubczyk - uważany jest za naturalne magii, dodawany do rosołu i innych zup.
2. Mieszanka bazylii z rozmarynem dobrze zastępuje sól.
3. Estragon - ma słonawy posmak.
4. Tymianek - ma dużą ilość substancji smakowych.
Dla osób, które uwielbiają słone, rozwiązaniem jest zamiana zwykłej, bezwartościowej soli rafinowanej na pełną cennych minerałów sól nierafinowaną.

5 komentarzy:

  1. O kurcze! Nie wiedziałam Kaśka Z

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedzenie jak jedzenie, ale Ty masz śliczną buzie. Czytelnik.....

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam Aniu.Przeczytałam wszystko dokładnie ponieważ żywienie ZDROWE to moja pasja i podpisuję się pod tym tekstem obiema rękami.Cieszę się ,że poruszyłaś temat owoców po jedzeniu....jest to bardzo częste u wielu ludzi a jest to jeden z powodów występowania cukrzycy u ludzi.OWOCE JEMY TYLKO RANO LUB PRZED POSIŁKIEM....Pozdrawiam Cię Aniu i Twojego synka serdecznie...;-)))))))))********

    OdpowiedzUsuń