wtorek, 30 czerwca 2015

Inspirujące lata 60-te ...



Jeśli chodzi o trendy modowe to zdecydowanie mogłabym przenieść się w czasie do lat 60-tych. Pod względem stylu to była moja epoka. Szczególnie do gustu przypadły mi mini sukienki w kształcie litery A– niby proste i skromne a jednocześnie bardzo dziewczęce i seksowne. Moje serce podbiły także sweterki i sukienki z rękawkiem ¾ .  Styl lat 60-tych to takie połączenie prostej, bardzo kobiecej i skromnej elegancji oraz kokieterii i dziewczęcego uroku. Ikony tych czasów - wspaniała Jacqueline Kennedy czy Audrey Hepburn są dla mnie inspiracją niezmiennie od wielu lat.


Za co kocham styl lat 60-tych? ;)  - przede wszystkim za:


1.Minispódniczki – to sprawka Mary Quant. Uwielbiam te w fasonie litery A, ale mam słabość także do tych w typie tulipan lub kielich.
2. Snob dress – czyli dopasowane, krótkie, kolorowe sukienki bez rękawów. 
3. Geometryczne wzory, paski, kwadraty, prostokąty, czyli czysta abstrakcja.
4. Spodnie – w latach 60-tych Kobiety coraz chętniej po nie sięgały, na początku wybierano spódnico- spodnie i kombinezony, by z końcem dziesięciolecia zamienić je na szerokie, długie spodnie.
5. Eleganckie kostiumy – żakiety i bluzki najczęściej z rękawkiem ¾, żakiety noszono na przemian z bliźniakami.
6. Wieczorowe suknie, które odsłaniały plecy i ramiona, często drapowane.

 

W mojej szafie oczywiście nie brakuje ciuszków inspirowanych stylem lat 60-tych. Jedną z takich rzeczy jest ulubiona, kraciasta sukienka zakupiona chyba z 7 lat temu. Tak naprawdę hmm sukienka była prezentem od znajomego, któremu doradzałam w kwestii zakupu garderoby;) On w zamian za to sprezentował mi tą śliczną sukienkę:) Ciekawe czy to jeszcze pamięta .... ;) Do sukienki dobrałam klasyczne, skórzane szpilki (WOJAS).  

Oceńcie sami:)

















8 komentarzy: